W szatni III D jak zawsze było gwarno. Dzieci przyszły tu, aby zostawić w szafkach wszystko, czego nie potrzebują na kolejnej lekcji. Zostawiły w szafkach książki, zeszyty i przybory szkolne, których jeszcze przed chwilą używały na matematyce. Właśnie zbliżał się angielski, na który dzisiaj dzieci miały nie brać książek, zeszytów ani piórników. Zosia zamykała już szafkę, gdy podszedł do niej Wojtek.
- Dziękuję za pomoc z tym szyfrem, sam bym sobie nie poradził! - powiedział wręczając jej magnes z wieżą zegarową i napisem ,,London”. - Wiem jak bardzo lubisz podróżować, więc uznałem, że Ci się spodoba…
Zosia od razu przyczepiła magnes na wewnętrznej stronie drzwiczek do swojej szafki.
- Dziękuję! Uwielbiam pamiątki, patrz - pokazała mu Zosia - będzie wisiał obok moich najcenniejszych nagród, tuż obok Taj Mahal! A właściwie… Skąd wiedziałeś, że marzyłam o Big Benie?
Dzieciom przerwał Michała, który nie mógł przepuścić okazji na chwilę rozmowy z rówieśnikami.
- Słyszeliście o tych zajęciach multimedialnych na angielskim?
- Multi… Jakich?- zdziwił się Wojtek.
- Multi - czyli dużo, a media to chyba woda i prąd, bo mama zawsze narzeka na drogie media… - spekulowała Zosia.
- Otóż nie macie racji! Multimedialne, czyli na laptopach! - Dzieci otworzyły oczy szeroko, jakby nie do końca rozumiały jak mają połączyć komputer z lekcją angielskiego. - Jednak nie bójcie się. Nic nam nie grozi. Po pierwsze, nawet gdyby w szkole były laptopy dla nas wszystkich, to pół lekcji zleci nam na przyniesieniu ich, potem część będzie rozładowana, a jak już uda się je włączyć… to okaże się, że w szkole nie działa Wi-fi!
Dzieci dotarły razem do klasy, zajęły swoje miejsca i oczekiwały na rozwój sytuacji.
- Wiesz Zosiu… Nie sądzę, żeby to było takie piękne. – Wojtka dręczyło to, co powiedział Michał. - Jeżeli okaże się, że nie ma laptopów, ani internetu to każą nam wrócić po zeszyty i lekcja przebiegnie jak zawsze… - Rozważania Wojtka przerwał woźny, który otworzył drzwi do klasy i wjechał do niej tajemniczym wózkiem. Wśród dzieci słychać było poruszenie, a niepokój Wojtka rósł.
Pan Zygmunt, lubiany przez wszystkich woźny, postawił wózek na przeciwko tablicy i podłączył go do prądu. Po otwarciu drzwi wózka, oczom dzieci ukazały się dziesiątki urządzeń, przy których migotały zielone lampki. Nie było wątpliwości - w środku były laptopy.
- Drogie dzieci, dzisiaj przeprowadzimy lekcję angielskiego w formie multimedialnej. Pewnie wielu z was zastanawia się, jak będą wyglądały. Już wyjaśniam. Będziemy poznawali nowe słówka z pomocą internetowych słowników. Podzielimy się na grupy, a na kolejnej lekcji zaczniemy tworzenie prezentacji po angielsku. Tymczasem, proszę, podejdźcie i niech każdy z was wyciągnie z wózka naładowany laptop i wróci z nim na swoje miejsce. Ja w tym czasie uruchomię Access Point’a, dzięki któremu będziemy mieli w klasie szybki internet.
Prognozy Michała nie sprawdziły się. Wszyscy byli zaskoczeni obrotem spraw, ponieważ metalowy wózek z laptopami, z funkcją szybkiego ładowania i możliwością udostępnienia Wi-fi kompletnie zmienił sytuację – sala okazała się być świetnie przygotowana do zajęć multimedialnych.
W efekcie, na lekcji angielskiego wszystkie dzieci ucząc się dobrze się bawiły. Zajęcia multimedialne, jak wszystko co dobre, w końcu musiały się skończyć. Zadowoleni uczniowie po zakończonych zajęciach odłożyli laptopy na miejsce. Dzięki wózkowi WNL organizacja zajęć multimedialnych przebiegła sprawnie. Urządzenia zostały podłączone do ładowania dla kolejnej grupy, a wózek zamknięty kluczem. Zajęcia multimedialne podobały się wszystkim, jednak entuzjazm Michała zdawał się wręcz podejrzany.
- Jednak lubisz zajęcia multimedialne?- skwitował go Wojtek.
- Zawsze lubiłem, zresztą tylko ja wiedziałem co to znaczy. Zostaw to w spokoju, mam nowy pomysł! Patrzcie na to! - Michał pokazał dzieciom pęk kluczy, który podniósł wychodząc z klasy. - Nie jestem pewien, ale to może być pana Zygmunta woźnego. - Dzieci popatrzyły na siebie z niepokojem.
- To oddaj mu te klucze! - zaproponowała Zosia.
- Oddam, oddam, ale najpierw… Najpierw chcę coś sprawdzić cdn.
Bezpieczne przechowywanie, szybkie ładowanie i surfowanie
Wózek WNL wzbudza entuzjazm nie tylko u dzieci. Jest to najlepszy sposób do przechowywania i szybkiego ładowania laptopów w miejscach, gdzie jest ich dużo i wymagają nadzoru. Odpowiednia eksploatacja sprzętu elektronicznego wydłuża jego żywotność.
Dzięki wózkom WNL i WNT produkowanym przez Malow Wasze urządzenia elektroniczne będą przechowywane w bezpiecznych warunkach. Funkcja szybkiego ładowania sprawi, że urządzenia zawsze będą gotowe do użytku, a możliwość wyposażenia wózka w Access Point zagwarantuje szybkie i bezpieczne łącze internetowe.
2022_05_karta-katalogowa-wnl-pl.pdf
2022_05_karta-katalogowa-wnt-pl.pdf
2022_05_karta-katalogowa-sznl-4410.pdf
Poznaj wszystkie przygody naszych bohaterów akcji "Przyjazna Szkoła"